Motyle i ćmy
Postanowiłam dodać nową galerię, bo odkryłam, że kolekcja motyli i ciem stała się dość pokaźna. Najzabawniejsze jest to, że motyle podobnie jak pająki zaczęłam fotografować, bo się ich bałam. Teraz już bez większych stresów złapię motyla i wrzucę za okno. Ćmy nadal jeszcze nie. Może kiedyś 🙂
Ważki
Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że jeśli idę coś fotografować, to jest duże prawdopodobieństwo, że wrócę ze zdjęciami owadów. Ale jeśli jeszcze idę z tym aparatem nad jezioro, to na pewno fotografować ważki, które wyjątkowo sobie upodobałam. Piękne i przerażające drapieżniki w świecie owadów, na swój sposób są naprawdę piękne.
Nad rzeką Płonią
Mniej poważne pisanie
Zdarzyło mi się nie raz rozmawiać z kimś na temat pisania. Z takich opowieści i idiotycznych pomysłów, powstała moja pierwsza „powieść”, która nawet ukazała się w zastraszającym nakładzie 35 egzemplarzy z domowej, dziewięcioigłowej drukarki, czyli „Taki sobie western”. Na pewno nigdy go tu nie zamieszczę :-), niemniej kiedyś byłam z niego dumna, nawet ukazywał się w mojej szkolnej gazetce „Jelitka” jako powieść w odcinkach! Ale nie o tym chciałam. Z takich właśnie rozmów o pisaniu powstało opowiadanie „Czarownica i smok, czyli nieszczęścia chodzą parami”. Napisałam je w prezencie, dla kogoś ważnego dla mnie. Niestety raczej nie będzie ciągu dalszego, jednak lubię to opowiadanie i bohaterów. Miłego czytania.
Miejsca, które pamiętam
Dużo podróżuję. Daleko, ale i bardzo blisko. Zachwycają mnie zarówno monumentalne budowle, jaki i zieloność lasu i ciekawy korzeń. Tu wrzucam zdjęcia z miejsc, które z jakiegoś powodu zapadły mi w pamięć. Większość z nich zwiedzałam z albo dla D., nawet jeśli Ona niektórych z nich nie widziała 🙂 To z dedykacją dla Ciebie, Moja Droga Współtowarzyszko Autokarowej Niewygody!
Ptaki, ssaki i inne zwierzaki
Kiedy zaczęłam wybierać zdjęcia, które chciałabym tu wrzucić, nie spodziewałam się, że aż tyle fajnych zwierząt znajdę. Trudno je sensownie przypisać, bo i ptaki i ssaki, i ślimaki, o padalcu, zwince i zaskrońcu nie wspomnę 🙂
Moje małe pisanie – InGremio
Piszę, a przynajmniej staram się. Czy to dobre pisanie, czy złe, pozostawiam do oceny czytelników, ale sprawia mi to przyjemność, więc nie zamierzam z tego rezygnować. Załączam moje artykuły, które ukazują się w branżowym dwumiesięczniku InGremio.
Niebo i woda, czyli galeria kiczu :-)
Niebo o każdej porze dnia może być fascynujące i piękne. Szczególnie wieczorem. Kiedyś jednak usłyszałam, że zachody słońca są kiczowate. Pewnie tak, choć to zupełnie nie przeszkadza mi fotografować ich, gdy tylko uznam, że są tego godne. Równie wdzięcznym obiektem jest woda w każdej postaci i w każdym akwenie. Czy połączenie nieba i wody w jedną galerię to dobry pomysł? Nie wiem, ale jakoś wydaje mi się, że to idealne zestawienie.
Jesień
Gdy nadchodzi jesień… Oznacza to, że idzie zima i to jakoś zaćmiewa piękno jesieni. Przynajmniej mi.
Lato
Lato nierozerwalnie kojarzy mi się z łubinem i słonecznikami, które rosły na działce u mojej babci. To również smak czerwonych porzeczek, które uwielbiam. Latem niebo ma taki specyficzny, głęboki niebieski kolor, którego nie zobaczy się w żadnej innej porze roku. Lato… Niech nadchodzi i trwa jak najdłużej.